Na popularnych portalach można przeczytać wiele na temat tego, jak bezpieczne są silnie żrące środki czystości globalnych koncernów i jak bardzo niehigieniczne są na ich tle metody naturalne. Dla równowagi poniżej kilka faktów, o których musisz wiedzieć, by wybrać świadomie.

1. Skóra i paznokcie a naturalne porządki

Pewnie masz już w domu kilka ulubionych kremów do rąk. Po zmywaniu i sprzątaniu są nieocenione, by uratować Twoje piękne dłonie i paznokcie. Takie silnie chemiczne środki mocno wysuszają skórę i płytkę paznokciową. Niestety, jeśli zaczniesz stosować naturalne koncentraty Blanda, potrzeba stosowania kremów i maści na dłonie zniknie.

Protip: Naturalne sprzątanie to też mniej odpadów: gumowych rękawiczek, które chronią ręce przed silną chemią czy opakowań po kolejnych kremach i maskach do rąk.

2. Pachnące sprzątanie – nie dla wrażliwych

Zapach płynu do luster czy toalet jest nie do zapomnienia. Szczególnie dla osób wrażliwych, które od razu boli od nich głowa. Jeśli dodatkowo jesteś wrażliwa_y na silne aromaty kwiatów czy „kultową” toaletową sosnę, to może Ci być ciężko wytrzymać we wnętrzach, gdzie stosuje się takie środki. Stosując naturalne produkty bezzapachowe, pozbawiasz się tych silnych wrażeń.

Protip: Jeśli masz ukochany olejek zapachowy, to możesz go dodać do płynu do podłogi czy płynu uniwersalnego Blanda. Nie będzie „ kłócił się” z innymi nutami, a w domu zapanuje harmonia aromatów. Nasze produkty są bezzapachowe.

3. Nieporządek porządków

Płyn do mycia kuchni, płyn do podłóg, odplamiacz do ubrań… Jeśli policzyć wszystkie opakowania środków do sprzątania, które masz w domu, to rocznie produkujesz nawet ponad sto plastikowych butelek. To sprzyja nieporządkowi w szafkach. Do tego musisz obsesyjnie ich pilnować, by nie sięgnęły po nie dzieci czy zwierzęta. Różnokolorowe kapsułki, pachnące granulki, folie, folijki i etykietki… Z naturalnymi środkami do sprzątania nie ma tylu wrażeń.

Protip: Kilka butelek z ciemnego szkła, porządek w szafkach i wszystko na swoim miejscu. Proponujemy system, w którym zawsze masz zapas i nigdy niczego Ci nie brakuje, mimo minimalizmu w domu. Kuszące?

4. Zaufanie do ekspertów

Znasz to? Reklama, w której ekspertka poleca silnie żrący środek do toalet, by walczyć z wirusami (zamiast naturalnie budować odporność). Porady internetowych guru, którzy polecają myć dziecięcy nocnik chlorem. Polecenia sprzedawców skutecznych produktów… Często nie zastanawiamy się, jaki jest realny wpływ takich porad na życie nasze i planety. Żyjemy chwilą.

Protip: Bardzo wiele treści w mediach ma marketingowe podłoże, z którego odbiorcy nie zdają sobie sprawy. Proponujemy zatrzymanie się, głęboki oddech i wysiadkę z kołowrotka newsów i trendów. Tak, nawet w sprzątaniu obowiązują dziś trendy. Nasze mieszkania nie są czystsze niż u naszych rodziców czy dziadków, a przecież mamy coraz więcej, podobno coraz skuteczniejszych środków…

5. Coraz dłuższa lista obowiązków

Noszenie ze sklepu butli z płynem do podłogi, planowanie zakupów, zastanawianie się, które środki wchodzą ze sobą w interakcje… Tradycyjne porządki dają nam stale coś nowego do przemyślenia. Może już czas zrezygnować z tego systemu? Neutralny zapach, porządek w szafce ze środkami czystości, logiczny recycling opakowań – czy to Cię przekonuje?

Protip: Czy wiesz, że w opakowaniach środków myjących ze sklepu ok. 95 % to woda? To szokujące, szczególnie gdy zdamy sobie sprawę z tego, że nasze kosmetyki i środki czystości przebywają czasem drogę z Australii, Japonii czy USA, aby do nas dotrzeć. Polski producent, koncentraty i krótka droga – to przepis na niski ślad węglowy w transporcie produktów do domowego self-care.